wtorek, 29 kwietnia 2014

Rozdział 1 ~Kidrauhl

Obudził mnie dzwonek mojego telefonu. Wstałam z łóżka i podeszłam do szafy . Wybrałam ubranie na dziś i poszłam do łazienki wzięłam szybki prysznic. Po wyjściu z prysznica założyłam na siebie przygotowane ciuchy oraz uczesałam niechlujnego koka.
-Demi ! - Usłyszałam wołanie dobiegające z kuchni była to moja mama.
-Tak mamo ? - zapytałam.
-Śniadanie na stole idź umyj ręce i chodź jedz. - powiedziała z uśmiechem  na twarzy.
Po skończonym posiłku udałam się do pokoju w którym również mieściła się łazienka umyłam zęby i zrobiłam lekki make-up. Chwyciłam telefon do ręki którego następnie wrzuciłam do torby. Udałam się w kierunku drzwi. Po 10 minutach byłam już w studiu. Szybko przygotowałam je do sesji ponieważ za 10 minut miała pojawić się Selena a zaraz po niej chłopak. Po skończonej sesji  z Seleną miałyśmy iść do kina, ponieważ myślałam, że on już nie przyjdzie. Gdy wychodziliśmy wpadłam na szatyna o czekoladowych oczach i słodkim uśmiechu. Wraz z nim był przyjaciel, który od razu wpadł w oko Selenie. Plany z kinem musiałyśmy przełożyć na później poszłam przygotować miejsce do sesji i pokierowałam Justinem bo tak właśnie się nazywał. Po udanych zdjęciach spytał czy nie pójdziemy z nim i jego kolegą na lody. Na początku nie chciałam ale gdy Selena spojrzała na mnie tym swoim wzrokiem smutnego psiaka od razu się zgodziłam. Po lodach Sel i Zayn poszli na spacer do parku a ja z Jussem zostałam sama przy stoliku. Na początku nie wiedzieliśmy o czym mamy rozmawiać lecz po krótkim czasie zaprosił mnie do kina na film romantyczny. Biebs kupił bilety a ja poszłam po popcorn i cole. Poszliśmy na seans. Podczas oglądania szatyn objął mnie ręką co mi się bardzo spodobało. Gdy spojrzałam na zegarek dochodziła godzina 16:00. Powiedziałam chłopakowi, że muszę iść lecz on się na mnie spojrzał i powiedział, że podwiezie mnie do domu byłam temu przeciwna lecz do mojego domu była godzina drogi zgodziłam się. Podczas jazdy czułam Justina wzrok na sobie. Puściłam radio w jego aucie akurat leciała jego piosenka . Droga zleciała bardzo szybko zanim się obejrzałam byłam już w domu. Napisałam do Seleny a ona napisała mi o dzisiejszej imprezie na plaży.  Wybrałam się do centrum handlowego po jakiś outfit na dzisiaj. Zauważyłam na wystawie piękną sukienkę była koloru fioletowego bez ramiączek. W miejscu dekoltu mieściła się koronka, gdy ją ubrałam sięgała mi do ud postanowiłam ją wziąć. Po powrocie do domu wzięłam długą i relaksującą kąpiel w wannie. Po wyjściu założyłam mój puchowy szlafrok i kapcie. Udałam się w stronę szafy aby poszukać strój kąpielowy gdy znalazłam włożyłam na siebie a na niego nowo zakupioną sukienkę. Włosy rozpuściłam i zakręciłam. Wyglądałam prześlicznie. Dochodziła godzina 19:00. Zeszłam na dół i krzyknęłam wychodząc żeby na mnie nie czekała bo wrócę późno. Na miejscu spotkałam Selly.
-Cześć Selena jak tam Zayn widziałam, że ci się spodobał ! - uśmiechnęłam się
-On jest boski !!! Nowa sukienka nigdy jej nie widziałam ! Jest prześliczna zresztą tak jak ty !- Obie się uśmiechnęłyśmy.
Pociągnęła mnie do tańca. Po dłuższej chwili zachciało nam się pić więc Sell poszła po dwa drinki. Stojąc na parkiecie poczułam czyjeś ręce na moich biodrach. Odwróciłam się i przed sobą ujrzałam ....
-----------------------------------
Cześć kochani o to pierwszy rozdział mam nadzieję, że się podoba. 
Bardzo proszę o szczere komentarze dotyczące opowiadania.
Przepraszam, że taki krótki ale następne będą dłuższe ! :)

CZYTASZ=KOMENTUJESZ !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz